poniedziałek, 5 sierpnia 2013

trochę na temat sportu


Sport ?
Czym właściwie jest sport ? Kto jest sportowcem? Ktoś kto zdobywa medale na olimpiadzie czy ktoś kto wyjdzie od czasu do czasu pobiegać? Czy można powiedzieć o sobie jestem sportowcem - chodzę na siłownię. No cóż ja sportowcem raczej nie jestem, chociaż staram się regularnie ćwiczyć. Jednym z moich ulubionych form ćwiczenia jest Zumba, myślę,  że nikomu nie trzeba wyjaśniać czym jest i na czym polega.
W zeszłym roku zapisałam się na siłownie, chciałam zrzucić parę kilo i ogólnie wyglądać lepiej. Jak to bywa w trakcie 3 miesięcznego karnetu odwiedziłam siłownie jakieś 10 razy ... i w trakcie tych 10 razy udało mi się trafić na zajęcia z Zumby, przemiła i uśmiechnięta instruktorka Magda od razu sprawiła, że pokochałam tańczyć w może na pierwszy rzut oka dziwaczny sposób. W tym roku zmieniłam pracę, na bardziej monotonną i całkowicie siedzącą.  Pozbawiona ruchu postanowiłam nabrać motywacji na regularne ćwiczenia. Ale nikt tu nie mówi o wstawaniu o 5 rano i bieganiu ( ojjj nie, niestety chyba nigdy nie zdobędę się na to aby to zrobić), zrobiłam mały przegląd miejskich siłowni kto co oferuje i za jaką cenę. Nie będę ukrywać że bardzo kusząca jest oferta PureFitness Jatomi jednakże zawiła opcja rezygnacji z umowy i dość spore wpisowe zniechęciły mnie definitywnie. Wybrałam siłownie która ma w ofercie również saunę i zajęcia ze sztuk walki i nie ma "wpisowego". Przeglądając grafik zajęć fitness zauważyłam znajome zajęcia Zumby, nie było innej możliwości jak tylko ubranie się w dres i przyjście na pierwsze zajęcia. Ogromnym miłym zaskoczeniem było zobaczenie mojej starej instruktorki Magdy, która ani trochę się nie zmieniła i nadal zaraża ludzi pozytywną energią. Na zajęcia przyszły panie w różnym wieku od nastolatek ( ok. 16 lat ), panie tzn "Sekretarki" ( ok. 28-40 lat), "Blond Pani Domu- nic innego nie robię jak tylko ładnie wyglądam i chodzę do fryzjera" ( ok. 35 lat) jak i panie którym lekarz zalecił ruch ( ok. 50 - 60 lat) no i w tym wszystkim ja nie znająca nowych układów ale i tak świetnie się bawiąca na zajęciach.
Po wielkiej fascynacji Zumbą ściągnęłam sobie wersję demo na xbox'a kinect'a jednakże sama gra ani mnie nie wciągnęła ani nie zachwyciła, dlatego nie zaryzykowałam kupna całej wersji.
Jaki jest więc przepis na stanie się małym sportowcem ? Zacząć robić coś co się lubi - oj tak , spróbować czegoś nowego ? - raz można iść, nic nie zaszkodzi :) Nie lubisz wstawać rano i iść biegać ? (Tak jak ja !) nie rób tego, tylko się zniechęcisz do ćwiczeń.
W zeszłym tygodniu byłam 3 razy na siłowni, po niektórych zajęciach nie mogłam usiąść na tyłek następnego dnia od ogromnych bóli mięśni, jednakże motywacja jest ogromna - chcę zrzucić przysłowiowe 5 kg do końca sierpnia, a jest to ciężkie wyzwanie przy aktualnej pogodzie i kuszących budkach z lodami w upalne dni. Ale trzymajcie za mnie kciuki! Nawet jak nie schudnę to i tak spędzę czas w aktywny sposób.

M.